ďťż
Życie jest chwilą, a śmierć wiecznością...
Jest to mój ulubiony sposób na zmianę przekonań. Dla mnie fajniejszy, niż submodalnościowy. Opiera się na kotwicy na miejsce. Może odbiegać nieco od ogólnie nauczanego schematu, bo nauczyłem się go dawno temu i stosowałem tak aby działał dla mnie najlepiej. Możesz go dowolnie modyfikować gdy tylko podświadomość Ci zasugeruje, że co innego podziała lepiej. Nawet się nie obrażę ... zbytnio.

Najpierw to co najważniejsze w zmianie przekonań, czyli ekologia. Dobrze Ci radzę, uważaj na nią. Brzmi banalnie, a kiedyś konkretnie sobie zjebałem życie brakiem ekologii. Pamiętaj, że każde przekonanie, które masz, ma swoją pozytywną intencję i konkretną funkcję - inaczej by nie istniało. Dlatego właśnie gdy układasz nowe przekonanie, koniecznie zachowaj w nim pozytywną intencję tego starego. Inaczej coś pójdzie nie tak, albo proces po prostu nie zadziała. Twoja podświadomość nie jest głupia, i tak wyjdzie na swoim.

Zakotwicz sobie trzy równoległe miejsca. Po prostu wchodź w nich w silny stan taki jaki chcesz mieć, jednocześnie sugerując, że ten stan tam będzie za każdym razem gdy tam będziesz. Niech to będą miejsca, których rzadko używasz. Żebyś nie zakotwiczył wątpliwości gdzieś na kiblu, bo co wtedy?

1. Pewność - 100% przekonanie, zakotwicz myśląc o tym czego jesteś absolutnie pewien i rozkręcając to uczucie pewności.
2. Wątpliwość - nie wiesz, jesteś rozdarty pomiędzy tak i nie, masz argumenty po obu stronach
3. Muzeum przekonań - albo jakakolwiek inna metafora dużego zbioru przekonań, które możesz magazynować. Dla mnie fajne jest muzeum. Tutaj zostawisz stare przekonanie i ułożysz nowe, lepsze. Wyobraź sobie to jako miejsce, być może z półkami albo gablotami, za którymi są przekonania.

Sam proces:

1. Wybierasz przekonanie i patrzysz na ekologię. Patrzysz jeszcze raz na ekologię.
2. Kotwiczysz wszystkie trzy pola. Zaczynasz od 1 kotwicząc je na pewność, wchodzisz na 2 kotwicząc na wątpliwość i wchodzisz na 3 robiąc tam muzeum czy cokolwiek działa dla Ciebie. Wracasz przez 2 i 1 sprawdzając czy kotwica działa.
3. Cały proces opiera się na tym, że najpierw jesteś pewien negatywnego przekonania na 1.
4. Potem wchodzisz na 2 i zaczynasz wątpić w to negatywne.
5. Wchodzisz na 3 i zostawiasz to negatywne w muzeum. Układasz i wybierasz to pozytywne.
6. Bierzesz to pozytywne w wątpliwość, zastanawiając się nad tym, czy jest prawdziwe.
7. Wchodzisz w pewność, absolutnie już przekonany, że to nowe przekonanie jest prawdą, i niech tak zostanie do końca Twojego pięknego życia!

Na tych nagraniach prowadzę Cię przez ten proces najlepiej jak umiałem 2 tygodnie temu. Bo wtedy to nagrałem.

http://www.rafal-dudek.pl/?p=225

Wszystko dla Ciebie. Baw się!

Rafał
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anonymous17.opx.pl